Samodzielna likwidacja szkody – 90% straty należnego odszkodowania

„W 2012 r. pani została potrącona przez samochód, kiedy poprawnie jechała rowerem. Doznała złamania ręki, łokcia i nogi.” Samodzielnie zgłosiła szkodę osobową, po pewnym czasie otrzymała telefon z TU, że odszkodowanie za szkodę „wyliczono na około 500 zł, ale jeśli chce dostać więcej, to może podpisać ugodę na kwotę łączną 2,5 tys. zł.” Poszkodowana „zgodziła się i wraz z zawarciem ugody zrzekała się wszystkich roszczeń na przyszłość w zakresie odszkodowania i zadośćuczynienia…”

Poszkodowana nie wiedziała jakie prawa jej przysługują oraz w jakiej wysokości należy jej się odszkodowanie. To doprowadziło do sytuacji, że „ubezpieczyciel wypłacił tylko o kilkadziesiąt tysięcy za mało…”


Znając wiele podobnych wypadków oceniamy, że tej pani należało się około 30 000 zł odszkodowania i szkoda, że nie skorzystała z profesjonalnej pomocy aby uzyskać przysługującą jej kwotę.

Na podstawie artykułu z Dziennika Ubezpieczonych z dnia 23-10-2013.